Co słychać?

środa, 21 września 2016

9 października - festyn w Wildze. Więcej informacji tutaj: Pomóżmy Łukaszowi stanąć na nogi

PIERWSZY KROK ŁUKASZA: Nazywam się Joanna Gołębiowska - Szychowska, a Łukasz to mój mąż, tata dwójki małych dzieci. Chciał zostawić po sobie coś ważnego i dobrego – tak mówił ubiegając się o stanowisko wójta gminy Wilga. Ciężką pracę przerwała niespodziewana choroba. Bez wcześniejszych objawów, bez zapowiedzi. Jeszcze zdążył odebrać córeczkę z przedszkola, zjeść kolację. Pękł tętniak. Potem dwie ciężkie operacje. W efekcie niepełnosprawność wymagająca długotrwałej rehabilitacji. Modlitwa wielu ludzi i praca zespołu z Wólki Ostrożeńskiej przynosi efekty większe od spodziewanych. Jednak potrzeba jeszcze wiele czasu, ciężkiej pracy i środków finansowych na dalszą rehabilitację. By Łukasz osiągnął maksimum swoich możliwości najważniejsze są pierwsze miesiące, pierwszy rok. Szukając sojuszników i pomocy chcę sięgnąć po wszystkie dostępne narzędzia i środki. Czy Łukasz, by tego chciał? Pewnie nie do końca, bo bardzo ceni swoją prywatność. Na pewno jednak jeszcze bardziej nie chciał swojej choroby i nie chce pozostać tak bezradny jak teraz. Wiem, że mi ufa i mam nadzieję, że tego zaufania nie zawiodę.

Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.